16 czerwca 2013

# Dziesiąty

Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale problemy z routerem skutecznie mi przy tym zaszkodziły. Dopiero w piątek przysłali kogoś, kto stwierdził, że router jest zepsuty, więc w poniedziałek kurierem wyślą nowy. Udało mi się dzisiaj coś naskrobać, bo jestem u siostry.

Z kebabem dałam sobie radę, jednak 2 dni później zawaliłam, co trzymało mnie do wczoraj. Dzisiaj 1000kcal, wracam do mojej starej rozpiski.


W piątek umówiłam się ze znajomymi do klubu. Jako, że jeden z nich tam pracuje, mieliśmy alko za pół ceny. Naprawdę chciałam się upić, miałam ogromną ochotę poczuć przyjemne zawirowanie w głowie. Kilka razy usłyszałam wtedy, że jestem ładna. Podbudowało to trochę moją samoocenę.

I doszło do tego, że nie spałam przez 2 dni, bo do rana łaziliśmy po mieście. Ale nie żałuję, mam wrażenie że ten jeden wieczór związał mnie jeszcze bardziej z pewnymi osobami i że teraz mam taką jakby paczkę znajomych z klasy. Wspaniałe uczucie ;]

Kończę. Nie mam weny. Trzymajcie się ;]

11 komentarzy:

  1. Musiało byc na prawde fajnie. Eh ja nie mam pojęcia jak bedzie w technikum i co poczne bez tych dekli z mojej sql.
    1000kcal jest ok
    trzymaj sie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też lubię wypady ze znajomymi. Fajnie, że dobrze się bawiłaś:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro dałaś sobie radę z kebabem jesteś naprawdę silna i 1000 kcal to będzie dla ciebie pestka :)
    Fajnie, że masz taką grupkę znajomych. Też bym tak chciała!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno komplementy były wyłącznie szczerą prawdą ! Dobrze, że się odstresowałaś, kalorie się nie liczą. I tak jesz malutko, chudniesz na pewno szybko :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Więc musisz być ładna :)

    Tak trzymać <3

    OdpowiedzUsuń
  6. wypady ze znajomymi są bardzo fajne , wtedy jakoś zapomina się o smutnych chwilach w życiu i o problemach
    trzymaj się :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  7. no fajnie sobie imprezeujesz :) wakacje są jesli nie teraz to kiedy, prawda? :) baw sie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. To bardzo dobrze, że masz lepszą samoocenę. Ona jest najważniejsza. Ja odkąd zrobiłam kolczyk totalnie się odblokowałam. Nawet z jedzeniem idzie mi bardzo dobrze, co od zawsze było żadkością. Trzymaj się motylku. Chudnij <3

    OdpowiedzUsuń
  10. hej dawno nie zagladałam, od kiedy masz tego nowego bloga.. teraz postaram sie czesciej ylko tyle ze bloog zmienil form i nie moge dodawac/zmieniac linkow do blogow dlatego mysle o przeniesienieu sie na blogspota wlasnie lub na bloggera... trzymaj sie chudo <3
    chudaimotylki.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń